O przedstawieniach, próbach, Siostrze Reżyser i wrażeniach po spektaklu piszą Ania Ochmińska, Karolina Zawada i Jakub Grzegorczyk.

 

„Przed świętami Bożego Narodzenia grupa utalentowanych artystów z naszej szkoły postanowiła przygotować przedstawienie jasełkowe pod czujnym okiem niezastąpionej siostry Agnieszki. Powody, dla których podjęli się oni tego zadania były bardzo różne – jedni robili to dla sławy i pieniędzy…, drudzy chcieli zostać bożyszczami nastolatek, a jeszcze inni (tak jak ja) dla czystej przyjemności. Przez wiele tygodni ciężkich przygotowań aktorzy szlifowali swoje role, które były starannie dobierane przez Siostrę Reżyser. Nie wszystko szło jednak lekko, łatwo i przyjemnie. Trzeba wiedzieć, że zapanowanie nad tak rozbrykaną grupą było rzeczą niełatwą. Stąd wynikały obawy pewnych osób (a raczej pewnej osoby) o to, że występ może okazać się totalną katastrofą. Jednak nic bardziej mylnego!

Dzień premiery sztuki pt. "Misja niemożliwa" w Miejskim Centrum Kultury w Piaskach przypadł na 16 grudnia 2012 r. Mimo że Siostra Kierownik była niemiłosiernie zestresowana, to efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Niezależni eksperci określili występ jako rewelacyjny, a niektórych aktorów nazwali wschodzącymi gwiazdami światowej sceny. Wszyscy dostali oferty lukratywnych kontraktów od największych wytwórni filmowych, jednak woleliśmy kontynuować swoje kariery pod skrzydłami siostry Agnieszki. Nasza ekipa wystąpiła także w Zespole Szkół w Piaskach oraz ZS nr 2 w Świdniku.

Okres świąteczny niedługo później zakończył się, a wraz z nim moda na jasełka. Mijały tygodnie szarej rzeczywistości, aż w końcu dotarliśmy do okresu wielkanocnego, w którym rozpoczęliśmy przygotowania do przedstawienia Misterium Wielkiej Nocy pt. „Cud Wielkiej Nocy”. Na próbach znowu zapanowało powszechne spustoszenie, jednak i tym razem udało nam się dotrwać do dnia premiery. Historia lubi się powtarzać, więc dla nikogo nie powinien być zaskoczeniem fakt, że Siostra Reżyser po raz kolejny trzęsła się ze stresu, a nawet (co jest nowością) żywiołowo podskakiwała za kulisami. Nie rozproszyło to jednak naszych skupionych umysłów i sztuka okazała się kolejnym sukcesem.

 Prawdziwymi gwiazdami były krowa, która absorbowała aż dwie nasze aktorki i jej właścicielka Magda, która za swoją rolę powinna dostać Oscara. Ciekawostką jest, że w jednym z występów tyłem owej krowy była... albo nie, nie będę jej już całkiem kompromitować :)

Przed świętami występowaliśmy ponownie przed piasecką publicznością Miejskiego Centrum Kultury oraz Zespołu Szkół i Gimnazjum, a już od następnego tygodnia rozpoczynamy występy w innych miejscach powiatu świdnickiego. Mamy nadzieję, że nadal będą się one podobać.”

Jakub Grzegorczyk 2LO

 

 

 „Co roku w naszej szkole organizowane są przedstawienia z okazji różnych świąt. Przy okazji tegorocznych świat wielkanocnych także nie zabrakło nam artystycznej wizji Pasji.  Pomysłodawczyni to oczywiście nasza ulubiona i  nieoceniona s. Agnieszka Miduch, scenarzystka i reżyserka całego przedstawienia.  Z pomocą naszej aktorskiej ekipie przyszli gimnazjaliści z Gimnazjum w Piaskach.

Inscenizacja przez nas przygotowana, jak to zwykle bywa, nie przypomniała tradycyjnej Pasji.  Tym razem s. Agnieszka postanowiła przenieść fabułę na polską wieś i pokazać uroki wiejskiego życia. Oczywiście nie zabrakło tam mieszczuchów, którzy nie umieli się odnaleźć w kolorowej podmiejskiej rzeczywistości.

Widzowie byli świadkami  wojny dobra ze złem, czyli walki pomiędzy Borutą (A. Ochmińska) – diablicą nie z tej ziemi a Gapkiem (J. Skomorowski) – aniołem do misji specjalnych, którego każdy powinien pamiętać z poprzedniego przedstawienia.  Bój toczył się o dwie zatracone duszyczki (K. Poleszak i O. Jasińska), które w mieście zeszły na złą stronę mocy.  Ich rodzice, w tej roli N. Wróbel i W. Jurecki oraz N. Ciesielska i M. Uściłowski, postanowili, iż oddadzą pociechy na wychowanie wujostwu. Przekonani, że to je nauczy czegoś, wywieźli swe pociechy – a raczej utrapienia – na wieś. Tam dwoje zbuntowanych nastolatków przeżyło wiele ciekawych historii, co doprowadziło do cudu. Złe duszyczki nawróciły się, a tym samym dobro wygrało ze złem. Gapek wygrał z Borutą, a święta przebiegły w wesołym nastroju, przy ogromnym rodzinnym stole. 

W spektaklu pojawiły się niezwykłe rekwizyty, jak na przykład taczka, a także zwierzęta - krowa i kurczak.  Z przedstawienia na przedstawianie nasze dekoracje i rekwizyty są coraz bardziej interesujące.  A umiejętności aktorskie stają się wręcz zawodowe.

Całe to przedstawienie nie udałoby się bez licznych prób, które nie zawsze były łatwe do przeżycia, nie tylko dla grających, ale i dla s. Agnieszki. Trzeba mieć wiele cierpliwości do tak rozrywkowej młodzieży jak my. Nawet na ostatniej próbie generalnej nie byliśmy w stanie dobrze zagrać całego przedstawienia. Jednak jako zdolna młodzież pokazaliśmy, że wszystko jest możliwe.  Nawet taki cud jak Zmartwychwstanie Pana Jezusa. ;)”

Anna Ochmińska 2 LO

 

„Misterium, które widziałam przed świętami było fenomenalne. Świetni aktorzy, doskonale dobrana scenografia i ścieżka dźwiękowa. Nic dodać, nic ująć. Gratulacje dla s. Agnieszki za napisanie scenariusza i przygotowanie przedstawienia wielkanocnego w nowoczesnym stylu, z dużą dawką humoru i przesłaniem, które trafiło do wszystkich uczniów szkoły.”

Karolina Zawada 2 LO